Marzec 2011. Nikt nie wpadł na ten sam pomysł co my, czyli niedzielny spacer po cmentarzach mennonickich. Byliśmy sami, ja, BB, Zu i trzy aparaty. Jeden bez baterii, drugi bez kliszy tylko ten trzeci działał :)
Niestety pomimo oznakowania na mapach trudno dotrzeć do tych miejsc bez pomocy okolicznych mieszkańców. A chyba warto je zobaczyć. Są zniszczone, bez dwóch zdań, jednak zastanawiam się czy właśnie w tym nie jest ich urok... Poniżej kilka zdjęć z trzeciego aparatu.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz