Tia. Trzy dni temu Wojtek powiedział mi, że nigdy nie wiesz kto może przyjść i zagrać na pianinie. No nie wiem nie wiem. Ja na pewno nie zagram. Ale zacznijmy od początku. Była Galeria El, koncert, trochę ludzi, tańce, śpiewy, fanki, bisy, autografy i wywiady, problemy z zamknięciem, Mjazzga, pocałunki, sok, wódka, piwo i pianino. No właśnie, nie zapomnijmy o aparacie, też był. Urlop zaczął się wyśmienicie. Jak patrzę na te zdjęcia to nie wierzę... sami artyści. Skąd ich tyle w Elblągu? A na dodatek na sam koniec okazuje się, że wszyscy się znają, nawet jak jesteś tylko przejazdem to też tu znajdziesz znajomego. Kuriozum. Taki to ten nasz Elbląg. Chyba nie taki zły jak go "malują" ... na billboardach ;)
LINK Boogie Boys większa liczba zdjęć
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz