Czerwiec 2011. Pierwszy wieczór na Open`er 2011. Nie padało, nie było bardzo zimno, było kolorowo, ktoś tam grał i śpiewał, piwa było pod dostatkiem, były syfiaste zapiekanki od jakiś objazdowców i równie paskudny kebab, ciepły asfalt, jak zwykle zakaz wnoszenia aparatów, ale były telefony ;). Generalnie pierwszego dnia było znośnie. Gdybym tylko wiedział wcześniej czego chcę posłuchać byłoby jeszcze ciekawiej...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz