Maj 2005. Czasami wracam do tych zdjęć sprzed lat kilku. A dzisiaj oboje z Zu mieliśmy jakieś kiepskie nastroje co zachęciło mnie do przeglądania starych albumów. Bardzo lubię to jej spojrzenie....
Na szczęście bardzo długa lektura książki o przygodach różnych księżniczek rozwiała smętne chmury nad naszymi głowami :) A teraz czas spać...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz