Radości nie było końca. W przestrzeni zaczął królować FUNK serwowany przez samego Kierownika i niejakiego Gore77, którzy podobno funky music chłonęli przez pępowiny swoich
A w klubie można tego wieczora było spotkać wielu ciekawych ludzi, oprócz Kierasa i Gore77 byli Grajek z kumplami z Jegłownika, dawno niewidziana Marlena, emigrantka, Helen z siostrą i kilkoma Desperadoskami, Olga, która ostatnio pracuje nad Projektem Wór ze swoim niezastąpionym najlepszym Michałem Kowalskim, jeszcze kilku uchodźców z GB, Martyna i Kate, Anka, Janusz, Piotr, Marta, Grzesiu a za barem Kierowniczka i Michał no i jeszcze najlepszy IGERS w Elblągu czyli BB :-) oraz wielu innych mniej mi znanych. Aaaa i jeszcze Erwin z rodziną oraz Kasia P.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz