ja wiem, że z finansowego punktu widzenia lepiej jakby przyszło 200 osób, ale przyszło mniej i bardzo dobrze bo muzyka lepiej się rozchodziła i docierała do każdego. No prawie każdego. Z moich znajomych tylko jedna osoba była nie do końca szczęśliwa i nie był to Jacek Ż. Nie była to też Iza, której wczoraj w głowie były tylko pytania do "kandydata" :-). Nie był to Konrad, Maciej, Tomek, Aleksander, córki Aleksandra. Ale nie będę wytykał paluchem.
Piotr Lemańczyk, Tomasz Łosowski i Dominik Bukowski, grali świetnie, można ich słuchać i słuchać.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz