Kopiowanie i rozpowszechnianie fotografii i tekstów bez zgody autora zabronione.

poniedziałek, 30 marca 2015

Bulgoty'anie w Mjazzdze

28.03.2015, Mjazzga, Elbląg

Koncert zespołu Bulgoty, dodam że pierwszy koncert od ponad ...x lat.

W składzie Kłosek, Radziu, Krzywda i Bulas dali radę przed najbardziej wymagającą dla siebie publicznością, złożoną w ponad 40% objętościowych ze znajomych, a w zasadzie bez kozery powiem że w ponad 95% objętościowych. Czyli czysty spirytus, sami koneserzy. Rektyfikowana publiczność jak rzadko się zdarza, została prawie w komplecie po koncercie aby "dyskutować" o muzyce i sukcesie scenicznym nowo narodzonej tradycji bulgotania. Była moc, było głośno, wszystko bardzo dobrze brzmiało. Może ciut za głośno. :-) I chodziły słuchy, że może jakiś wokal przydałby się do jednego, może dwóch utworów. Tak gościnnie :-) .


czwartek, 26 marca 2015

Zalew

Luty 2015, Zalew Wiślany a za plecami Wysoczyzna Elbląska, zapraszam na wystawę 10 kwiecień 2015


poniedziałek, 16 marca 2015

Biomasa Elbląg

Przy torach , luty 2015
Czasami można znaleźć ciekawe miejsca. Gdzieś w okolicach stacji Elbląg Zdrój.
Oczywiście wiem co to jest i w razie czego wiem, że leci :-)


niedziela, 15 marca 2015

SUSHI w MODOSA, NIE POLECAM (Ocena 1/10)

Chciałem się rozpisać ale zmieniłem zdanie, napiszę krótko. MODOSA i zestaw "Jesz ile chcesz" to jedno wielkie oszustwo. A na dodatek, niesmaczne, gumowate ryby, ryż rozwalający się. Przez dwie godziny pobytu zestaw wyglądał tak jak poniżej z przeważającą ilością GALARETEK i OWOCÓW. Po raz drugi obiecuję sobie, że tam nie pójdę.
Polecam za to tak samo nazywający się zestaw i w takiej samej cenie, w drugiej restauracji sushi w Elblągu, jest smacznie i wszystkiego dużo. I bez galaretki.
Na zdjęciu, na zielono zaznaczono menu które było, na czerwono nie było.



Galaretki i owoce w MODOSA


Ponieważ na taśmie nie było można znaleźć Maki, po półtorej godziny dostaliśmy ten zestaw na 4 osoby. W tym czasie na taśmie nadal królowały galaretki.


Po dwóch godzinach dostaliśmy zestaw większy kiedy jedyne co chciałem to wyjść z tej restauracji. I w dodatku, niesmaczne, tycie, rurki z kremem są grubsze. A na taśmie nadal galaretki, no i owoce.


Jak wychodziliśmy na taśmie zaczęły się pojawiać Maki jak na zdjęciu. Po czterech interwencjach u kelnerek.


sobota, 14 marca 2015

Natura 3

Wracając dzisiaj z Kwidzyna z Wojciechem, patrząc na zazielenione pola, zaczęliśmy rozmawiać trochę o urlopie. Może warto już coś planować? Chorwacja raczej w grę nie wchodzi, opatrzona, zwiedzona, a poza tym same kamienie, Plitwice i Dubrownik. Może w tym roku Rumunia? :-) Z aparatem po wioskach pojeździć? Zapomnieć o wszystkim?

piątek, 13 marca 2015

SKUBAS vol.2

Mjazzga, 12.03.2015
Koncert niejakiego Skubasa. Druga płyta (Wilczełyko, Brzask) i po raz drugi w Elblągu.
Mimo, że osłuchał się w Trójce, na Trójce, pod Trójką, obok Trójki z Trójką, dźwięki nadal przyjemne dla ucha.



środa, 11 marca 2015

środa, 4 marca 2015

Igers Elblag

Kadyny, początek roku 2015, późną zimą



Złoty Fryderyk 2015 w kategorii Muzyka Rozrywkowa

Lech Janerka
nie powiedziałbym, że już mu się należy nagroda za całokształt. Tak jakby niedawno zaczął grać, a jednak czas leci, już od lat 70 ubiegłego stulecia na scenie. I chwała mu za to.
Kiedyś gościł w Bibliotece Elbląskiej, podczas Letnich Ogrodów Polityki. Miałem do tych zdjęć wrócić w najbliższym czasie ale to jedno przypominam już dzisiaj.


Złoty Fryderyk 2015 w kategorii Muzyka Jazzowa

Janusz Muniak, 
wygrzebane z ubiegłorocznego Jazzbląga a właściwie z jam session w klubie Krypta. Zdjęcie przypomina mi pewną niezapomnianą historię, w zasadzie jedną z takich co to się latami opowiada ... Zainteresowani wiedzą, a ci jeszcze niewtajemniczeni z czasem pewnie ją poznają. 



wtorek, 3 marca 2015

poniedziałek, 2 marca 2015

Małe święto kultury

Luty 2015, ostatni. 
  Wernisaż wystawy prac "sąsiada" Waldemara Cichonia. Na pierwszy rzut oka było co najmniej tyle osób ile na ostatnim "Salonie Elbląskim", czyli dużo jak na jednego artystę i tak małą mieścinę. Pierwsza myśl jaka przyszła mi do głowy to, że się "jakieś" wybory zbliżają. I tylko patrzyłem na wejście czy nie pojawi się w nim Komorowski, Duda lub co ciekawsze Ogórek.
  Chociaż, wystawa jedna, artysta jeden, to dla wielu cel wizyty był różny. Jedni przyszli oczywiście kontemplować sztukę i tych było chyba najwięcej, niektórzy w parach pozwolili sobie nawet dotknąć niektóre części "ciała". Osobiście widziałem jak jeden z odbiorców jedną z rzeź ... dmuchnął. Ale byli też tacy co otwarcie mówili, że tort ich skusił. Innych wino. Jeszcze innych możliwość zrobienia sobie pamiątkowej ustawki do prywatnego albumu (a jak będzie trzeba to wyciągną z prywatnego albumu i wykorzystają w jakiś dziwnych okolicznościach).
  Ci którzy doskonale znają sztukę Waldemara Cichonia, wiedzą że tworzy rzeczy niesamowicie dostojne, mogące być ozdobą każdego miejsca. Oczywiście za odpowiednią cenę. Ci którzy jeszcze jej nie znają mogą się cały czas z nią zapoznać. Warto przyjść do Galerii EL i zobaczyć wystawę. Warto świętować, bo chodzą słuchy, że w Elblągu jeżeli chodzi o kulturę to "nie ma co świętować".