Kopiowanie i rozpowszechnianie fotografii i tekstów bez zgody autora zabronione.

piątek, 30 października 2015

BKF vol.19

Jeden z październikowych czwartków.  Zimy, jesienny wieczór, spacer pustymi ulicami Elbląga, aparat fotograficzny bez karty i dawny budynek konsulatu Szwajcarii schowany gdzieś za drzewami i dotychczas przez wielu nieodkryty. Cytuję BKF "najlepsza miejscówka w mieście". A w środku kolejny film w wyśmienitym towarzystwie "klubowiczów". Recenzja TUTAJ. 
Ja tylko chciałem podziękować za pożyczenie aparatu, gdyby nie Canon 1000 Dominika, byłby to dla mnie najgorszy fotograficznie dzień od lat, wielkie dzięki :-). I od siebie dziękuję za wyśmienitą zupę, śledzie i ziemniaki. Tego mi wczoraj brakowało.











wtorek, 27 października 2015

Stare Babki

jesień 2015, Stare Babki, powiat nowodworski

  O wsi Stare Babki gazety rozpisywały się wielokrotnie. "Wysiedlona", "ma zniknąć z powierzchni ziemi", "mieszkańcy żyją z wyrokiem", "postawieni pod murem". Faktycznie wiele w tym prawdy, mieszkańcom zaproponowano odszkodowania, ale tylko tym którzy mieszkają w odległości do 100 m od obecnej trasy S7. Pozostałe budynki nie będą wysiedlane i Stare Babki do końca nie znikną z powierzchni ziemi. Nie wnikam też w kwestię wysokości odszkodowań i sposobu ich wyceny ale za kwotę jaka została zaproponowana można jedynie przeprowadzić się do podobnej wsi, bo cena metra kwadratowego w mieście jest już znacznie wyższa. Jednym się opłacało innym niestety nie. Niektórzy dostali odszkodowanie, spakowali się i wyjechali ze Starych Babek, dla innych, którzy nie posiadają samochodu trudność stanowi sama przeprowadzka do rodziny 300 m dalej.
  Jedna z osób, z którą zamieniłem kilka zdań zapytała mnie "Przyjechał pan fotografować ludzką tragedię?", no tak dla tysięcy mieszkańców będzie to tylko droga ekspresowa do Gdańska i brak korków, dla tych kilku to ludzka tragedia, pytanie czy będzie przystanek autobusowy i wiele lat pracy, której nie jest w stanie wycenić żaden rzeczoznawca. 
  Na zdjęciach to co zostało po wysiedleniu ponad 30 mieszkańców, to czego jeszcze nie rozgrabiono i ludzie którzy zostają i pomagają w przeprowadzkach. I to, że żyją tam tylko stare babki to miejska legenda, choć naszą wycieczkę rozpoczęliśmy od rozmowy ze starsza kobietą, która po wojnie przyjechała tu z mazowieckiego.

  PS. Kamil Z. czekam na obiecaną publikację o polskich kanałach. Na ostatnim spotkaniu w Bibliotece Elbląskiej, po wernisażu wystawy „Kanał Elbląski” – wystawa w Galerii Regionalnej dowiedziałem się, że kanał po drugiej stronie S7 przy Starych Babkach, dawno dawno temu był kanałem żeglownym. Dzisiaj to tylko rów melioracyjny, który "zadecydował" o wyburzeniu domów. Chętnie o nim poczytam.
























niedziela, 25 października 2015

BKF (18)

22 październik 2015, czwartek, u Olgi (Projekt Wór), Bezdyskusyjny Klub Filmowy im. Piotra Lutosławskiego. "Witaj w domu dla lalek" Todda Solondza. Ponieważ klub jest "bezdyskusyjny", nie będę za dużo o filmie piał, recenzję znajdziecie TUTAJ , a ja tylko dodam, że jednak miałem nadzieję na jakąś rzeźnię :P . W filmie jej brakowało ale w kuchni zrobiono masakrę i podniebienie dostało co swoje, zapieksy były rewelacyjne i zapewniam, że są "bezdyskusyjnie" konkurencyjne dla Dżina.












poniedziałek, 19 października 2015

Marcelina (improved)

siedemnasty październik 2015, koncert Marceliny w klubie Mjazzga w Elblągu
nawet spora grupa osób zebrała się żeby posłuchać utworów z nowej płyty Gonić Burzę i starych też w zasadzie gdyby nie zaproszenie od Wojtka sam nie wybrałbym się już tyle razy musiałem mu odmówić że w końcu powiedziałem sobie "idę" i jeszcze co się często nie zdarza bilet w przedsprzedaży kupiłem i poszedłem Mirek który znalazł się na koncercie w wyniku największego przypadku w historii jego koncertów stwierdził że znajomych można na palcach jednej ręki policzyć jeżeli nie załapaliście się nie miejcie mu tego za złe ja też odnalazłem niewielu ale z tych co byli w szczególności pozdrawiam matkę dwójki dzieci i właściciela pękniętej misy olejowej (duża dawka humoru po koncercie) i również producenta win marki własnej którego imprezy domowe zapisują się w historii Elbląga wielkimi literami a koncert sympatyczny dla ucha i oka ale taki bardziej dla młodych co to zakochani są w sobie z wzajemnością można się było pobujać i dopiero końcówka trochę rozruszała wszystkich jeżeli ktoś nie ma planów słuchania Chopina na wieczór a Marcelina będzie gdzieś w pobliżu to spokojnie może iść dźwiękami trzech gitar perkusji i pięknego wokalu się upajać płytę kupić a na koniec nie będzie większego problemu żeby autograf wyłowić i chwilę pogadać czy selfie sobie zrobić warto ale w tym sezonie w Mjazzdze jeszcze będzie warto iść np na Piotra Jana

ps Wojtek musisz gąbkę na suficie uzupełnić
ps język ;-)
ps małe nieporozumienia z Panią manager spowodowały, że trochę zdjęć z koncertu zniknęło :-) Miłego oglądania tych co zostały :-) i tych co dołożyłem extra :-)

 - tu było zdjęcie z koncertu -
 - tu było zdjęcie z koncertu -
 - tu było zdjęcie z koncertu -
 - tu było zdjęcie z koncertu -
 - tu było zdjęcie z koncertu -
 - tu było zdjęcie z koncertu -
 - tu było zdjęcie z koncertu -
 - tu było zdjęcie z koncertu -
 - tu było zdjęcie z koncertu -



 - tu było zdjęcie z koncertu -
 - tu było zdjęcie z koncertu -
 - tu było zdjęcie z koncertu -
 - tu było zdjęcie z koncertu -
 - tu było zdjęcie z koncertu -
 - tu było zdjęcie z koncertu -


 - tu było zdjęcie z koncertu -

ZDJĘCIA ZASTĘPCZE