Kopiowanie i rozpowszechnianie fotografii i tekstów bez zgody autora zabronione.

czwartek, 11 sierpnia 2011

Przystanek Zakapiorów ... epizod pierwszy

Lipiec 2011. Minęły cztery lata od czasu kiedy pierwszy raz zawitałem do Jego galerii a on jakby to było wczoraj na powitanie mówi "Witaam, no poznaję... niektórych twarzy się nie zapomina". Pomyślałem, chłopie nie jest źle ;). W zasadzie On też się nie zmienił, nie wyłysiał, bo łysy już był, nie postarzał się, bo stary też już był, ma ciągle tą samą skórzaną kamizelkę, sprane jeansy i drewniaki. Ciągle ten sam, Zdzisław Pękalski.
Trafiliśmy w odpowiednim momencie, był sam, mógł nam poświęcić więcej czasu i oprowadzić nas pokazując większość szczegółów swojej zagrody. To dobrze bo historie związane z Jego życiem i twórczością w Bieszczadach są interesujące. Trudno powiedzieć ile z nich jest prawdziwych a ile to wymyślone opowieści ale wszystkich słucha się z zaciekawieniem, nawet po raz drugi. Jak ktoś chciałby to prawie wszystkie możecie znaleźć w internecie, nie będę ich opisywał. A kto jest bardzo ciekawy niech sam jedzie i posłucha. Gdybym miał tam pojechać jeszcze raz to chyba tylko żeby się z nim piwa napić :) lub na wigilię z Jego opowieści ... oczywiście z aparatem :)







W galerii znajdziecie zdjęcia z piwniczki gdzie najlepsze prace oczekują na gości oraz zdjęcia kapliczek ustawionych dookoła płotu. A jeszcze więcej znajdziecie na stronie Zdzisława Pękalskiego

GALERIA FLICKR

BIESZCZADY 2011

Brak komentarzy: